Prawdziwy powód, dla którego Matrix Resurrections zbankrutował

Neil Patrick Harris siedzący na krześle i robiący notatki jako The Analyst w The Matrix Resurrections

Powiedzmy - oczywiście tylko dla dobra argumentu - że nienawidzisz siebie. Biorąc to pod uwagę, można założyć trzy konkrety dotyczące twojego życia. Jednym z nich jest to, że nostalgizujesz pewien okres swojej przeszłości. Szkoła średnia, studia, cokolwiek - tęsknisz za tym. Kolejnym jest to, że chcąc ponownie przeżyć te wspaniałe lata, dokonujesz regresji sensorycznej, zazwyczaj jest to jakaś kombinacja lodów, pizzy i ekranów komputerowych, z bezwstydnym, lepkim palcem. Wreszcie, albo nie widziałeś, lub widziałeś i bardzo znienawidzony, ostatni rok ' s najbardziej katastrofalnie niezrozumiałe box office bomb, The Matrix Resurrections.

Te rzeczy są, dość boleśnie, powiązane. Matrix 4 nie zbombardował, bo był zły. Zbombardował, bo będąc sam w sobie o nienawiści do siebie, nostalgii i tyranii ekranów, został znienawidzony przez nienawidzących siebie nostalgicznych netizens. Którzy, zgodnie z tą logiką, muszą stanowić główny elektorat publiczności filmowej. HBO Max wskrzesiło Resurrections na początku tego miesiąca do streamingu. Wiedzieliście o tym? Albo nawet się tym przejmować? Zdecydowanie nie, i to jest twój cały problem. Jesteś, jak Neo, niezdolny do uchwycenia samej rzeczy, której najbardziej potrzebujesz w tym świecie, która jest właśnie rzeczywistością twojej rzeczywistości. Jeśli Matrix 4 zawodzi w czymkolwiek, to w zapominaniu, że nienawidzący siebie nigdy nie chcą spojrzeć w lustro.

Choć może być tego świadomy. Film Lany Wachowski praktycznie płonie od luster, od samokontroli. Pierwsze ujęcie to odwrócony do góry nogami ktoś, kto idzie w naszą stronę. To odbicie, jak się okazuje, w kałuży. Wachowski sygnalizuje, że czekają nas inwersje i odwrócenia, nie tylko filmowe. Pierwsza trzecia część filmu rekapituluje wydarzenia z pierwszego Matrixa, ale źle, nieprzekonująco. "Po co używać starego kodu" - pyta jedna z postaci - "do odzwierciedlenia czegoś nowego? "Film krytykuje, a nawet nienawidzi samego siebie. Patrzy w lustro i nie podoba mu się to, co widzi.

Tak samo Neo. Widzimy go pochylonego przy swojej stacji roboczej, wpatrującego się w stare linie zielonego deszczu, nieszczęśliwego. W tym wskrzeszonym Matriksie, jest on światowej sławy projektantem gier, a oryginalna trylogia była po prostu grą jego własnego autorstwa, nie prawdziwą. Pewnego razu, wierząc, że tak jest, próbował się zabić. "Czy ja zwariowałem? " pyta swojego terapeutę. "Nie używamy tego słowa tutaj", odpowiada terapeuta. Tak, Neo jest teraz na terapii.

Tylko, że to ... zła terapia. Niebawem spotykamy terapeutę, w stylowych okularach w niebieskiej oprawie, który odnawia receptę Neo na niebieskie tabletki. Posłuchajcie słów, których używa terapeuta: " Co czułeś w tym momencie? " Ten atak skutecznie odebrał ci głos. "Jego przemoc wywołała u ciebie reakcję. "Rozmawialiśmy o wartości adaptacyjnego gniewu w ludzkiej traumie. "Aplikacje terapeutyczne są w stanie prowadzić lepszy dialog niż ten, i o to chodzi. Wkrótce prawda wyjdzie na jaw: Nieudany Architekt oryginalnego Matrixa został zastąpiony przez tego faceta. Nazywa się on Analitykiem. Innymi słowy, istota nowo zniewalająca masy, złoczyńca Matrixa Zmartwychwstania, jest zwykłym terapeutą.

Zaczynasz widzieć, dlaczego nie lubisz tego filmu. Matrix 4 nie tylko zmusza cię do skonfrontowania się z własnym nieszczęściem - daje również do zrozumienia, że nie ma łatwego wyjścia. Pigułki nie działają; nie działa też tania mowa terapeutyczna. (Aby uciec z Matrixa 2.0, musisz dosłownie włamać się do lustra.) Później, Analityk wyjaśnia Neo, jak zaprogramował nową symulację. Używa samego Neo, a także Trinity, jako podstawy do rodzaju uniwersalnej kontroli umysłu. Wie, że potrzebują siebie nawzajem, więc uniemożliwia ich związek, i to wszystko. Wszystko, co trzeba zrobić, aby cię kontrolować, sugeruje Wachowski, to umieścić rzecz, której najbardziej pragniesz na świecie na zawsze poza zasięgiem.

Jest to wgląd nie mniej głęboki niż ten z oryginalnej trylogii, który Matrix 4 stara się odmienić i przerobić dla nowego, nienawidzącego siebie, przeerotyzowanego wieku. Technologia może być podstawą symulacji, jak twierdzi Wachowski, ale to ludzka psychologia pozwala na nią i ostatecznie ją akceptuje. " You don ' t give shit about facts, " the Analyst says. "Wszystko zależy od fikcji. "Ma rację. Ludzie wybierają nienawiść do samych siebie, ponieważ alternatywa - pokochanie siebie i uwolnienie się - jest trudniejsza.

Czy to w ogóle możliwe? Film, jak to Matryce zawsze mają w zwyczaju, proponuje dwa wyjścia. Jednym z nich jest śmierć, do której zachęca Analityk. W najbardziej szokującej sekwencji filmu zamienia zwykłych ludzi w boty i nakazuje im wyrzucić się przez okno - terapeuta doprowadza ludzi do samobójstwa. "Tryb roju", jak to nazywa. Nawet Neo i Trinity, kiedy cała nadzieja wydaje się stracona, decydują się na skok.

Ale oni nie umierają. Oni latają. Tutaj, jak się wydaje, film potwierdza inny wybór. Kiedy decydujesz się nie nienawidzić siebie dłużej, kiedy wybierasz wolność, wybierasz życie, i to życie z innymi. Nie w przeszłości, ani w niższych wymiarach ekranów, ale w świecie, który jest prawdziwy, ryzykowny, zaludniony, żywy. Każdego dnia trzeba dokonywać tego wyboru, w każdej godzinie, w każdej sekundzie. Nic dziwnego, że nie chcesz go dokonać. Nic dziwnego, że wolisz nie oglądać tego filmu. Wolisz nienawidzić siebie - i umrzeć samotnie.

Movie world