Jedna scena w najnowszej ofercie Marvela ', Doctor Strange w Multiverse of Madness, z pewnością zdominuje rozmowę o filmie na długie tygodnie. Jeśli ' widzieliście zwiastun, już go znacie. To ' to moment, w którym Karl Mordo (Chiwetel Ejiofor) podchodzi do Stephena Strange'a (Benedict Cumberbatch) i mówi: " Iluminaci zobaczą cię teraz. " To nie jest Illuminati z lore, tajna organizacja często mówi się o społeczeństwie ' s lalkarzy. To jest Marvel ' s Illuminati, grupa bohaterów w innej rzeczywistości niż ten, który widzowie widzieli w Marvel Cinematic Universe tak daleko, i składa się z wielu cameos będziemy ' t spoil tutaj.
Fani Marvela widzieli wersje tego momentu wiele razy. Jest to rodzaj momentu, który albo ma na celu ustawienie 100 kolejnych filmów i programów, albo przypomnienie, jak wiele własności intelektualnej posiada Disney. Albo jedno i drugie. Jest to narzędzie narracyjne mające na celu zilustrowanie superbohaterów łączących się w celu uratowania wszechświata (oczywiście), ale scena ta jest również szansą na teasowanie, powiedzmy, następnego dużego rebootu lub mrugnięcia okiem do programu Disney+ Co jeśli ... ? Innym sposobem, to ' s fanfic wykonane prawdziwe. (OK, jeśli ' re spoiler-averse, może przestać czytać teraz).
Fani marzą o takich rzeczach. Kto nie chciałby, aby profesor Charles Xavier pojawił się z jakimś moralnym autorytetem? Każdy zastanawia się, kto wygrałby, jeśli Captain Marvel i Scarlet Witch dostał się do walki. (Nieistotny podzbiór byłby również prawdopodobnie sugerują, że całują i make up, ale to ' s więcej slashfic.) Teraz, gdy Disney ma wszystkie te franczyzy pod swoim zaklęciem, zamierzają je wykorzystać. Marvel honcho Kevin Feige obiecał tyle. Doctor Strange spotykający Illuminati to dopiero początek.
Ale to ' nie jedyny sposób, w jaki Multiverse of Madness czuje się jak fanfic. To także wybory stylistyczne. Wyreżyserowany przez Sama Raimiego, mistrza za klasykiem horroru 1981 The Evil Dead, który poszedł na reżyserię filmów Tobey Maguire Spider-Man, Madness jest łatwo najbardziej wypełniony horrorem z filmów Marvela. Jest to więc także gatunkowy mashup. (Dla fanów Dead, to również ma jeden helluva cameo.) Dodaj w Danny Elfman score, który porusza się rozkosznie blisko Trent Reznor ' s terytorium i to wszystko czuje się jak, cóż, oglądanie filmu Marvela w innym wszechświecie. To jest punkt, oczywiście, i to zdecydowanie sprawia, że Madness zabawa w sposób, że, powiedzmy, Eternals nie był ' s. Ale to może mieć trochę z kuchni-sink uczucie. (Być może zmęczone tropiki, w które Wanda prawie wpada, mogłyby również znaleźć się w tej mieszance, ale to już inna historia.)
Od jakiegoś czasu fani żyją w świecie z wieloma oddzielnymi multiwersami - mogli zachować Iron Mana i odrzucić X-Menów, a także napisać własną historię, gdyby chcieli, żeby się spotkali - krzyżowanie ich wygląda super fajnie, ale może nie obejść się bez konsekwencji.
Mój były kolega Adam Rogers przewidział to w zeszłym roku, w tym wspomnianym kawałku WandaVision, odnosząc się do tego jako metacrisis. " Crossovers i przez rozszerzenie multiverses rozwiązują problemy fabularne specyficzne dla dużych wspólnych historii ", napisał. Ale jeśli jesteś redaktorem komiksów, showrunnerem lub producentem filmowym, w końcu nadejdzie czas, kiedy "spalisz to wszystko w kosmicznym ogniu - metakryzys, gdzie destrukcyjny akt niszczy super-wspólny multiwersum, oczyszcza gruzy i przygotowuje pole narracyjne do ponownego zasadzenia". "To już zostało zasugerowane przez Loki'ego w finałowym odcinku He Who Remains. Ten ogień, choć, zabierze wiele ukochanych fabuł z nim. To będzie konieczne; to będzie bałagan. I to będzie zależało od fanów, czy chcą kontynuować w tej fikcji.