15 najlepszych horrorów do oglądania w Halloween

Steven Yeun jako Ricky " Jupe " Park w "Nope

Kostiumy, słodycze, stawianie 12-stopowych szkieletów na swoim podwórku - niektórych tradycji Halloweenowych po prostu nie można ominąć. Jak na przykład zaparkowanie tyłka na kanapie z torbą zabawnych smakołyków i wszystkich wilkołaków, wampirów i mermenów, z którymi możesz sobie poradzić. Od starych ulubionych do nowych klasyków, oto 15 najlepszych horrorów, które wprowadzą cię w nastrój Halloween, a wszystkie z nich możesz obejrzeć już teraz.

Nope

Ze wszystkich misternie genialnych horrorów Jordana Peele'a, Nope jest chyba najmniej horrorowy. To nie ma znaczenia. Osadzona na tle kulisów Hollywood, historia brata i siostry, OJ (Daniel Kaluuya) i Emerald (Keke Palmer), którzy próbują utrzymać rodzinny biznes na powierzchni. Sprawy przybierają zły obrót (czyż nie tak jak zawsze?), gdy na niebie pojawia się tajemnicza obecność, która prowadzi ich do pokręconego poszukiwania odpowiedzi na pytanie, co się dzieje. Powiedzieć więcej to zbyt wiele, ale zaufaj nam, kiedy mówimy, że będziesz zszokowany na każdym kroku. 

Amerykański wilkołak w Londynie

Horror-komedia to niełatwy gatunek do zrealizowania - zwłaszcza, gdy film taki jak "Amerykański wilkołak w Londynie" Johna Landisa ma już prawie 40 lat na porównanie. Amerykańscy kumple David (David Naughton) i Jack (Griffin Dunne) gubią się nieco podczas podróży z plecakiem przez Anglię i w końcu zostają zaatakowani przez wilkołaka. Podczas gdy Jack zostaje rozerwany na strzępy, David przeżywa, ale budzi się tygodnie później w londyńskim szpitalu, nie pamiętając, co się stało. Na szczęście jego stary kumpel Jack - wyglądający znacznie gorzej - pojawia się, by ostrzec Davida, że zbliża się pełnia księżyca i jeśli nie zabije się przed jej nadejściem, on również zmieni się w żądnego mięsa psa. Landis umiejętnie balansuje między śmiejącym się do rozpuku humorem a autentycznie przerażającymi strachami - większość z nich to zasługa kreatora efektów specjalnych Ricka Bakera, który za swoją pracę przy filmie zdobył zasłużonego Oscara (scena przemiany w wilkołaka nie bez powodu jest ikoną). Dorzuć do tego zabójczą ścieżkę dźwiękową oraz jedno z najbardziej satysfakcjonujących zakończeń w kinie i masz horror-komedię na wieki.

Wszyscy jedziemy na Targi Światowe

Szczęki

Szczęki są dla horrorów jak Gwiezdne Wojny dla filmów sci-fi. To ' s po prostu trudno uwierzyć, że są ludzie tam, którzy ' nie widziałem go. Nadal, czy ' ve nigdy nie widziałem go lub oglądał go co najmniej 100 razy (Steven Soderbergh twierdzi, że widział Szczęki 28 razy w kinach sam!), historia wody-phobic szefa policji mieszkającego na wyspie, który wyrusza do morza w pogoni za ogromnym wielkim rekinem białym, że ' s zabijając jego mieszkańców i odstraszając turystów nigdy nie staje się stary. It ' s also a masterclass in less-is-more filmmaking - even if that approach was more the result of a perpetually busted machine shark than anything else.

Ciała Ciała Ciała

Bodies Bodies to, bez ogródek, slasher dla pokolenia TikTok. Zaczynając od bardzo oldschoolowego założenia - grupa przyjaciół wyjeżdża do ustronnego domu, aby się zabawić - szybko ukazuje okropności tego, co dzieje się w sieci: brak zasięgu, toksyczni przyjaciele. Ale tylko dlatego, że jest pełen hiper aktorów - Pete Davidson! Amandla Stenberg! - i bardzo-nowoczesnych dialogów nie oznacza, że nie będzie również freak you the hell out. A może nawet rozśmieszy cię do łez. 

Midsommar

Rok po tym, jak Ari Aster stał się ikoną horroru dzięki "tej scenie" w Hereditary, zastosował swoje powolne podejście do Midsommar, niepokojącej, dwuipółgodzinnej podróży do (na szczęście fikcyjnego) tradycyjnego szwedzkiego letniego festiwalu, który odbywa się tylko co 90 lat. Kiedy grupa amerykańskich studentów, w tym niezbyt szczęśliwa para Dani (Florence Pugh) i Christian (Jack Reynor), zostaje zaproszona do wzięcia w nim udziału, to, co wyobrażają sobie jako ludyczną zabawę, zmienia się w coś znacznie bardziej brutalnego i przerażającego. Im mniej wiesz wchodząc na Midsommar, tym bardziej będzie to skuteczne (a przez "skuteczne" rozumiemy "niepokojące").

Noc żywych trupów

Gdyby George A. Romero był autorem scenariusza i reżyserem tylko tego jednego filmu, swojego pełnometrażowego debiutu, to i tak przeszedłby do historii jako pionier horroru. Bo choć w "Nocy żywych trupów" nigdy nie pada słowo zombie, to dla widzów jest jasne, że właśnie tym są jego półżywe potwory. Wszystko zaczyna się, gdy rodzeństwo Barbra (Judith O'Dea) i Johnny (Russell Streiner) odwiedzają grób swojego ojca, a następnie zostają zaatakowani przez dziwnego mężczyznę. Barbra, widząc farmę w pobliżu, biegnie tam po pomoc - tylko odkryć martwe ciało właściciela domu - i wiele powolnych stworzeń chodzących jej drogę. To ' s, kiedy ever-resourceful Ben (Duane Jones) pokazuje się do pomocy. Chociaż wielu krytyków czasu próbował ogłosić Noc żywych trupów DOA ze względu na jego ekstremalnych gore, jego reputacja jako game-changer w gatunku dał mu dalsze życie, z kilku sequeli, a nawet kilka remake'ów, w tym Tom Savini ' s 1990 ' s redux, z Tony Todd w roli Bena.

Unsane

Mówiąc o Stevenie Soderberghu: jako wczesny użytkownik każdego nowego narzędzia, które się pojawia, wrócił do swoich indie korzeni w filmie Unsane - który nakręcił iPhonem. To posunięcie, które w rękach mniej doświadczonego filmowca mogłoby się wydać całkowicie gimbusiarskie, ale mistrzostwo Soderbergha sprawia, że wydaje się, iż nie było lepszego wyboru. Mroczna kompozycja i czasami rozedrgany styl Unsane są doskonałym uzupełnieniem historii, psychologicznego thrillera rodem z filmów klasy B, w którym kobieta (Claire Foy z The Crown) zostaje przymusowo umieszczona w zakładzie psychiatrycznym w trakcie radzenia sobie z prześladowcą. Kiedy przychodzi do przekonania, że to ' s jej stalker, który ustawił jej umieszczenie tam, zaczyna się załamywać - co czyni go trudnym dla publiczności do rozróżnienia, co ' s prawdziwe i kto ' s mówi prawdę w ogóle.

Nosferatu "Wampir

W ciągu swojej prawie 60-letniej kariery Werner Herzog udowodnił, że nie ma rzeczy, której nie mógłby lub nie próbowałby zrobić z miłości do filmu (w tym zjeść własnego buta). Przez lata utrzymywał, że oryginalny film F. W. Murnaua "Nosferatu" jest najwspanialszym filmem, jaki kiedykolwiek powstał w jego rodzinnych Niemczech. W dniu, w którym Dracula Brama Stokera stała się domeną publiczną, Herzog postanowił stworzyć własną wersję filmu - taką, która w przeciwieństwie do oryginału z 1922 roku, mogłaby legalnie wykorzystać fragmenty Draculi bez żadnych problemów prawnych. Herzog stworzył jednak jedną z najbardziej ludzkich wersji legendarnego krwiopijcy, jaką kiedykolwiek widzieliśmy, w wykonaniu Klausa Kinskiego. Zdaniem Herzoga, nieśmiertelność i wampiryzm Draculi są obciążeniem, które czyni go bardziej sympatyczną postacią. " Nie może wybrać i nie może przestać być ", Herzog powiedział The New York Times w 1978 roku. Jeśli chcesz poszerzyć swoje rozumienie filmowego arsenału Draculi, połącz to z projekcją oryginalnego Nosferatu Murnaua. A jeśli chcesz pójść o krok dalej, dodaj do tej mieszanki My Best Fiend, dokument Herzoga z 1999 roku o jego burzliwym związku z Kinski.

The Cabin in the Woods

Podobnie jak wcześniejszy "Krzyk", "Domek w głębi lasu" Drew Goddarda przyjmuje meta podejście do swojego materiału, zamieniając to, co w innym przypadku mogłoby być zwykłym horrorem, w niezwykle sprytne ujęcie podgatunku "grupa atrakcyjnych dwudziestokilkulatków trafia do domku na odludziu, który tak się składa, że jest otoczony przez złowrogie siły". Wszystkie standardowe tropy są ustawione - dziwny stary mieszkaniec miasta, który próbuje ostrzec dzieci, przerażająca stara piwnica wypełniona dziwacznymi i złowrogimi akcesoriami, itp. The Cabin in the Woods jest miłosne mrugnięcie do poważnych miłośników horrorów i idzie w zaskakujących kierunkach, że ' ll nigdy nie zobaczyć coming.

Straszna noc

Przez lata przeżyliśmy już tyle wampirycznych szaleństw, że zdarzają się sytuacje, w których niektórzy kinomani z radością zgodziliby się nie oglądać już nigdy w życiu żadnego krwiopijcy. Wtedy przypominają sobie "Noc wampirów". Kultowy list miłosny Toma Hollanda do złotej ery horroru i telewizyjnych jokerów, którzy zabawiali nas opowieściami o krwi i flakach, obchodzi w tym roku 35. rocznicę. Ale podobnie jak Jerry Dandrige (Chris Sarandon) - wampir o świecących oczach, który bardzo potrzebuje manicure, mieszkający obok nastolatka Charleya Brewstera (William Ragsdale) - Fright Night nie wydaje się starzeć. Nadal wyróżnia się jako doskonale subtelny horror-komedia z właściwą równowagą obu gatunków, aby uczynić go tak uwodzicielskim jak Vampirek Jerry na parkiecie.

Dom diabła

W 2002 roku film Eli Rotha "Cabin Fever" przywrócił horrorowi lata 80. Pod koniec dekady Ti West udało się odzyskać tego samego ducha dzięki filmowi Dom diabła, w którym spłukana studentka college'u (Jocelin Donahue), potrzebująca gotówki na opłacenie czynszu, niechętnie zgadza się na kilkugodzinne niańczenie rzekomo niedołężnej staruszki. Wiesz, że coś się stanie, ale nie jesteś pewien co: Czy dom jest nawiedzony? Czy ktoś na zewnątrz prześladuje opiekunkę? Czy to wszystko jest w twojej głowie? Czy to wszystko z powyższych? Podczas gdy czekasz, aż drugi but nieuchronnie spadnie, West wykorzystuje bardzo wyraźne ramy czasowe - sataniczno-paniczne lata 80-te - aby zaprezentować skarbnicę przerażających kulturowych reliktów przeszłości, w tym jedną szczególnie wysoko noszoną parę dżinsów.

Gospodarz

Południowokoreański twórca Bong Joon-ho stał się rozpoznawalny i trzeba się z nim liczyć, kiedy w zeszłym roku szturmem zdobył Oscary filmem Parasite. Jeśli to było wasze pierwsze zapoznanie z jego twórczością, powinniście natychmiast sięgnąć po wszystkie jego poprzednie filmy, w tym The Host. Podobnie jak Parasite, jest to horror z przesłaniem społecznym. W tym przypadku bardziej ekologiczne, gdzie zanieczyszczenie rzeki Han w Seulu prowadzi do powstania gigantycznego potwora morskiego, który upodobał sobie ludzi.

Let the Right One In

Posiadanie wampira jako BFF może być najwspanialszą rzeczą, jaką może sobie wymarzyć dręczony dzieciak. Ale relacja, którą Oskar (Kåre Hedebrant) buduje ze swoją sąsiadką Eli (Lina Leandersson) - która tak się składa, że pragnie ludzkiej krwi - jest w tym szwedzkim filmie o wiele głębsza niż zwykła fantazja o zemście. Tak naprawdę Eli jest wampirem, co ma drugorzędne znaczenie dla tej historii. Podobnie jak Werner Herzog w Nosferatu, Tomas Alfredson stawia na pierwszym miejscu budowanie postaci i maluje Eli z pewnego rodzaju smutkiem, który łączy ją z Oskarem. Jasne, jest krwawo, ale jest też słodko.

The Invisible Man

Niewidzialny człowiek pomógł umocnić reputację H. G. Wellsa jako ojca science fiction, kiedy został opublikowany w 1897 roku. I choć w ciągu ponad 120 lat od tamtej pory adaptowano ją wielokrotnie, to Leigh Whannell (człowiek stojący za filmami Piła i Niezniszczalni) postanowił nadać tej historii prosty, ale genialny obrót: feministyczny. Zamiast poświęcać większość czasu ekranowego Niewidzialnego człowieka tytułowemu wielkiemu złemu, to jego zrażona żona (Elisabeth Moss) - która zbyt długo cierpiała z powodu nadużyć ze strony męża naukowca - okazuje się być bohaterem. Moss jak zwykle świetnie się spisuje, a spektakularne efekty tylko dodają tej godnej - i wartej - aktualizacji.

Movie world